..::dla bloggerów i nie tylko::..

Kati

Ja właśnie podczas mojej nieobecności przeczytałam tą 540 stronicową książkę i oczywiście wszystkim gorąco polecam...
Nie myślałam, że mnie tak wciągnie i będzie trzymała w napięciu.

Książka opowiada o prawdziwej istocie Świętego Grala i sakralności kobiety. W książce jest opisane, że Maria Magdalena była żoną Jezusa i urodziła mu córkę. I to, że właśnie jej Jezus powierzył misję tą co Kościół przypisuje świętemu Piotrowi.
Szczerze mówiąc, że czytając zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem w tym nie ma chociaż ułamka prawde. W końcu to wszystko działo się 2000 lat temu i nie wiadomo co tak na prawdę się wydarzyło wtedy.
A szczerze mówiąc na obrazie "Ostatnia wieczerza" da Vinci'ego faktycznie umiejscowiona przecież jest Maria Magdalena....

coś chyba musi w tym być prawdy. Jestem katoliczką, ale zaczęło mnie to zastanawiać.